Specjalistyczna Przychodnia Weterynaryjna Węgrzyn Weterynaria

Medycynę Weterynaryjną ukończyłam na Uniwersytecie Przyrodniczym we Wrocławiu w 2020 roku. Już w czasie studiów nabywałam cennego doświadczenia pracując w kilku gabinetach weterynaryjnych.

Moją specjalizacją, a jednocześnie wielką pasją jest onkologia psów i kotów.

Nieustannie podnoszę swoje kwalifikacje uczestnicząc w kursach, szkoleniach i konferencjach naukowych.

W swojej pracy poza onkologią zajmuję się również diagnostyką cytologiczną, ultrasonografią oraz szeroko pojętą interną.

Dodatkowo od 2024 roku oferuję moim onkologicznym podopiecznym elektrochemioterapię, jako jedną z form leczenia onkologicznego.

Przeprowadzam konsultacje oraz wykonuję elektrochemioterapię w Specjalistycznej Przychodni Weterynaryjnej Węgrzyn Weterynaria w Strzelcach Krajeńskich.

W wolnych chwilach czytam książki, planuję podróże i uprawiam sport.

Absolwentka wydziału Medycyny Weterynaryjnej w Lublinie z 2024 roku. Wśród dziedzin weterynarii najbardziej interesuje mnie chirurgia miękka, okulistyka oraz kardiologia. Stale poszerzam swoją wiedzę i umiejętności uczestnicząc w szkoleniach i konferencjach weterynaryjnych, doświadczenie zawodowe zdobywałam już w trakcie studiów.

Moją pasją są podróże, zdobywanie górskich szczytów oraz trenowanie sztuk walki. Prywatnie posiadam kota - Regisa oraz dwa psy - Spike i Ginger, które to zawsze towarzyszą mi w moich górskich wyprawach.

W Specjalistycznej Przychodni Węgrzyn Weterynaria zajmuję się leczeniem największego organy Waszych pupili – skórą. Większość wizyt, które przyjmuję to pacjenci ze świądem, wyłysieniami czy wszelkiego rodzaju wykwitami (krosty, grudki, nadżerki czy strupy to mój „chleb powszedni”). Oczywiście nie mogę zapomnieć również o uszach i pacjentach otologicznych, chorujących niejednokrotnie przez lata. W czasie wizyt dermatologicznych i otologicznych moimi nieocenionymi pomocami jest otoskop i mikroskop. Badanie cytologiczne stanowi podstawę diagnostyki dermatologicznej i prawie żadna wizyta się bez niego nie odbędzie. Gdy sytuacja staje się bardziej poważna, sięgam również wideoskop. Krople, kremy, maści, pianki, szampony – to głównie tymi preparatami leczę swoich pacjentów. Zastrzyki są tu rzadkością (ku ich uciesze). Poza dermatologią przyjmuję i prowadzę również pacjentów internistycznych, którzy niejednokrotnie zaskakują i bywają nie lada wyzwaniem diagnostycznym. Dzięki nim mam codziennie świeżą porcję zagadek do rozwiązania. Moją chwilą relaksu w godzinach pracy jest czas spędzany na pracy z mikroskopem i badanie najróżniejszych próbek i preparatów.

Ukończyłam Studium Fizjoterapii Zwierząt we Wrocławiu, następnie zdobywałam doświadczenie pod okiem specjalistów w Trójmiejskiej Klinice Weterynaryjnej. Ukończyłam liczne szkolenia z zakresu rehabilitacji, neurologii oraz z kształcenia technika weterynaryjnego. Tytuł technika weterynarii uzyskałam w Zielonej Górze. W naszej przychodni pod moją opieką spoczywa praca w szpitalu i na sali operacyjnej, dzięki czemu znam lepiej przypadki moich pacjentów, a moja opieka nad nimi zaczyna się już po przekroczeniu progu ambulatorium.